środa, 17 lutego 2016

Moja poranna pielęgnacja twarzy.

Cześć :) Dziś chciałabym przybliżyć moją poranną rutynę, jeśli chodzi o pielęgnację. Jeżeli post Wam się spodoba to na pewno dodam również wieczorną pielęgnację.
Na początku oczyszczanie twarzy:
Po nocy zawsze chcę "obudzić " swoją twarz, by wyglądała w miarę wyjściowo. Zawsze na początku przemywam ją płynem micelarnym Garnier, który pokochałam ostatnimi czasy, a to dopiero moja pierwsza butelka lub tonikiem rumiankowym z Ziaja, ale tego ostatniego używam znacznie rzadziej. Gdy na mojej twarzy widzę jakieś pojedyncze wypryski to traktuje je tylko punktowo tonikiem z Clean&Clear.


Pielęgnacja:
Rano używam kremu do cery zaczerwienionej marki ISIS pharma Ruboril, szczerze mówiąc bardzo się na nim zawiodłam, a kosztował całkiem sporo ( jeśli jesteście ciekawe tego produktu to piszcie, a na pewno wstawię recenzję), gdy jednak potrzebuję mocniejszego nawilżenia używam kremu Bebe z olejem z avocado, który jest naprawdę bardzo przyjemny. Pod oczy żel ze świetlikiem z Flosleku, który fajnie działał w lecie, teraz nie dostrzegam w nim nic szczególnego.

Znacie kosmetyki, które używam w porannej pielęgnacji?